Wjazdy i parkowanie w Ogrodzie – jak jest a jak być powinno
Ogród nasz posiada kilka bram wjazdowych, w tym dwie główne otwierane i użytkowane do wjazdu pojazdami przez działkowców, od strony zachodniej przy parkingu oraz od strony gminy Zaborze i ulicy Ogródkowej. Jedna i druga określone zostały już wiele lat temu alfabetycznym oznakowaniem brama „A” oraz „B”. Pozostałe bramy w ogrodzie noszą miano „C” i „D”, są mniej wykorzystywane i bardzo rzadko otwierane ale równie potrzebne dla funkcjonowania naszego ROD oraz z rzadka dla poszczególnego działkowca.
To tyle z faktów. Problem bowiem jest innej natury. Nasze bramy otwierane są dla wszystkich potrzebujących w ustalonych terminach a daty i godziny wjazdu wyszczególnione są na poniższej stronie oraz na tablicach ogłoszeń. Tak było od wielu lat i tak jest nadal. Sezon wiosenny i jesienny ze względu na intensyfikację prac porządkowych na naszych działkach rządzi się wyjątkowymi prawami. W pozostałym terminie NIE JEŹDZIMY samochodem chociaż nie ma też problemu z nagłym, koniecznym wjazdem jeżeli zwrócimy się do gospodarza ROD i z odpowiednim wyprzedzeniem uprzedzimy go o tym fakcie.
W razie poważnego remontu wystarczy zwrócić się z prośbą do zarządu, otrzymamy zgodę na terminowy wjazd oraz klucz zastępczy.
Pamiętajmy, o życiu prywatnym wymienionych osób funkcyjnych. Nie zawsze są do naszej dyspozycji.
Musimy pamiętać także o warunkach atmosferycznych. Kilka dni deszczu powoduje nasiąknięcia gleby wodą a większość ścieżek w naszym ROD nie jest utwardzona. Dlatego bramy, pomimo ustalonych terminów mogą być zamknięte także dla osób niepełnosprawnych posiadających zgodę na wjazd z innego, oczywistego tytułu.
W naszym ogrodzie obowiązuje bezwzględny zakaz poruszania się pojazdem mechanicznym. Tak kolejny raz zadecydowało Walne Zebranie Sprawozdawczo – Wyborcze w 2015 roku.
Nie chcemy samochodów podczas wypoczynku na działce z wielu powodów.
A to nasze dzieci bawią się na ścieżkach, czy też my sami chcemy poruszać się bezpiecznie po alejkach i dróżkach ogrodowych. Ruch pojazdów to prawdziwa zmora w miastach a przecież nasz ROD to enklawa spokoju i zakątek do ukojenia od zgiełku.
Jak już wspomniano w tym tekście, bramy otwierane są sezonowo. Ich otwarcie ma służyć temu aby pomóc działkowcom dotransportować przedmioty, rośliny i inne rzeczy na swoją działkę. Nasz samochód powinien, po wypakowaniu załadunku wyjechać na miejsce parkingowe. Bo w ogrodzie NIE PARKUJEMY samochodów. O tym fakcie również zadecydowało Walne Zebranie w 2015r. My mamy parkingi, w przeciwieństwie do innych ogrodów działkowych w naszym mieście czy gminie.
Ostatnio zaobserwowana rzeczywistość jest zgoła zadziwiająca i zastanawiająca. Świadczy o tym, że nie czytamy ogłoszeń ( na stronie www ani w tablicach znajdujących się sześciu punktach w ogrodzie). Jak mówią znawcy prawa, nieznajomość przepisów nie zwalnia od konieczności ich przestrzegania. Szkoda, że zapominamy o tak oczywistych rzeczach.
Ogród „Stare Stawy” obchodzi w tym roku 35 lat istnienia. Problem, który się pojawił jest nowy i niestety nie najlepiej świadczy o nas użytkownikach tego przybytku i o tym co innym udało się wypracować bez problemu. Czyżby nasi ojcowie i dziadkowie mieli więcej empatii?
Nie przestrzegającym przepisów powiedzmy wspólnie WYJAZD !
Wjazdy do ogrodu z przysłowiową paczka węgla drzewnego , z prędkością na prostej umożliwiająca rozjechanie nie tylko „bezdomnych” ślimaków, czy parkowanie przy działce to częsty widok. Jest to trudne do zrozumienia i zakrawa na oznakę kompletnej ignorancji oraz braku szacunku dla innych działkowców. A przecież stare przysłowie mówi: „ nie rób drugiemu co tobie niemiłe”.
Jak zaradzić takiej sytuacji? Tak aby nie skrzywdzić uczciwych użytkowników, aby z dowozu do działki można było korzystać nadal w zakresie ustalonym przez nas wszystkich?
Nie ma złotego środka ale istnieje coś takiego jak „piętnowanie” . Nie dosłownie oczywiście ale wszyscy musimy poczuć się odpowiedzialni za przestrzeganie naszych przepisów bo to przecież NASZ ogród. Nie bójmy się zapytać, pomimo, że odpowiedź może nie być miła dla ucha ale tez nie zawsze tak jest, zaryzykujmy. Nie bądźmy obojętni. Nie posiadamy straży ogrodowej ale wszyscy jako działkowcy w naszym ogrodzie tworzymy swoistą straż obywatelską. Przepisy obowiązują wszystkich bez wyjątku. Te dotyczące wjazdu, parkowania na terenie ogrodu czy zachowania odpowiedniej prędkości.
Nie jesteśmy instytucją, która naucza zasad kultury, bo to coś, jako pełnoletni obywatele RP mamy albo i nie. W ogrodzie kultura osobista jest porostu egzekwowana i wymagana. Od pełnej egzekucji praw są odpowiednie służby miejskie oraz policja. Dla tych niepokornych polecamy zapoznanie się z regulaminem ROD oraz uchwałami Walnych Zebrań. Ich niesubordynację możemy utemperować poprzez służby mundurowe. Pytanie czy tego chcemy? Oczywiście, że nie. Dlatego APEL jest zwrócony do nas wszystkich, użytkowników działek w ogrodzie użytkowanym przez nas więc dbajmy o nasze dobro wspólnie.
Trzymajmy się zasad, które sami ustalamy.