Kolejna nowelizacja ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 weszła w życie z dniem 01 stycznia 2017 roku. Teraz trochę odetchniemy ale nie do końca bowiem całkowite wyłączenie od uzyskiwania zezwolenia otrzymały tylko osoby fizyczne, które są właścicielami nieruchomości. My jesteśmy użytkownikami naszych działek a ogród posiada wieczystą dzierżawę.
Zmiany jednak są i to znaczne. Dotyczą zwłaszcza obwodów drzew, których wycinka nie wymaga zezwolenia. Mamy więc większą swobodę ale trzeba nadal mierzyć drzewa, które pragniemy usunąć z działki na wysokości 130 cm. To nie uległo zmianie.
Od 1 stycznia 2017 roku , na wysokości 130 cm obwód pnia nie może przekraczać :
- 100 cm w przypadku topoli, wierzb, kasztanowca zwyczajnego i klonu jesionolistnego a także klonu srebrzystego, robinii akacjowej oraz platanu klonolistnego
- 50 cm w przypadku pozostałych gatunków drzew
W naszym ogrodzie najczęściej usuwamy przerośnięte iglaki, sosny czy jodły itp. Oczywiście nie tylko ale w znacznym stopniu to właśnie iglaki wyrastają na naszych działkach tworząc różnorakie zagrożenia i utrudnienia. A iglak, bez względu na gatunek ma zazwyczaj większy obwód na znanej nam już wysokości 130 cm niż wskazane w ustawie 50 cm . I tu potrzebna jest zgoda na wycinkę więc cała procedura zostaje po staremu. Oczywiście tyczy się to wszystkich gatunków drzew nie wymienionych w ustawie ale objętych strategicznym obwodem do 50 cm.
Krzewy w ROD wycinamy bez zezwolenia. Zmieniły się tylko podstawy prawne. Działkowiec może obecnie bez zezwolenia usunąć krzewy lub pojedynczy krzew, które rosną w skupisku o powierzchni do 25 m2. Czyli na działce nadal swobodnie wycinamy krzewy.
Drzewa i krzewy owocowe niezmiennie wycinamy bez konieczności uzyskiwania zezwolenia.