Rodzinny Ogród Działkowy
"Stare Stawy"
ul. Przy Potoku 11
skr. pocztowa 30
32-600 Oświęcim
 Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Tel. 517 863 390

  • UWAGA

    Informujemy,że Brama „A” w ROD oraz furtka przy bramie zostają zamknięte od08.11.2022 do odwołania. Parking przy bramie oraz śmietnik będą nieczynne. Wjazd na teren ROD odbywać się będzie tylko bramą „B”, od ul. Ogródkowej. Ruch pieszy do sektora A możliwy będzie tylko furtkami od strony parkingu przy odpadach zielonych.    Ze względów bezpieczeństwa, na czas budowy odcinka drogi S1 prosimy o unikanie poruszania się pieszego, rowerowego czy samochodowego po terenie budowy.

    Czytaj więcej...

227313
Dziś
Wczoraj
Tydzień
Last Week
Miesiąc
Last Month
Wszystkie
17
404
1105
222691
8081
5469
227313

Your IP: 18.188.20.56
2024-04-25 04:11
Współpracują z nami
: P.H.U. Mediator Oświęcim ---- Zakład Usług Komunalnych w Oświęcimiu ----- Starostwo Powiatu Oświęcimskiego ----- Urząd Miasta Oświęcimia ---- Szkółka Drzew i Krzewów Ozdobnych "Kubiczek" Pisarzowice --

Finanse ogrodowe w pigułce

 czlowiek w smieciach

       Nie omijają nas podwyżki cen, w ogrodzie także zawitała inflacja. Drożeje towar w sklepach, które odwiedzamy codziennie, ale także materiały budowlane. Zmiany przepisów, nowe proekologiczne wytyczne, tak ważne dla naszej przyszłości oraz naszych dzieci, w obecnej sytuacji stawiają wiele firm i osób prywatnych przed ogromnym wyzwaniem finansowym. Wszyscy musimy zmieniać tory myślenia, bo taka jest rzeczywistość. Nasz ROD to zarówno stowarzyszenie, ale i spora firma w pojęciu rynkowym. Za wywóz śmieci płacimy więc co raz to większe kwoty. Posiadanie śmietnika jest obowiązkowe, nie możemy z niego zrezygnować. Wręcz potrzebujemy kolejnego miejsca do wyrzucania odpadów chociażby dla działkowców z sektora „D”. Na razie jednak musimy zrozumieć, że jako sklasyfikowana w przepisach instytucja, opłaty za wywóz śmieci realizujemy nie ryczałtowo. Mają się one nijak do zasad panujących przy osiedlowych wiatkach. Chociaż tam także przepisy nie pozwalają na wyrzucanie wielko gabarytów to jednak pozostawienie ich nie obciąża portfela sąsiada. U nas jest zgoła inaczej. Za nasze ewentualne lenistwo czy też ignorancję PŁACĄ WSZYSCY. Każdy pozostawiający na terenie wiatki duże, średnie i mniejsze przedmioty czy też wrzucający je bezpośrednio do kontenera zapełniając pojemnik szybciej, wyciąga z naszych kieszeni, nasze pieniądze.

Opłata na wywóz śmieci dzielona jest równo pomiędzy wszystkich użytkowników działek. W ubiegłym sezonie wywiezionych zostało 60 kontenerów i 28 segregowanych odpadów. Od początku tego roku już wywieziono 25 dużych kontenerów i 15 pojemników segregowanych śmieci. Koszty rosną, bo z nowym rokiem przyszły kolejne podwyżki cen. Główne koszty wywozu odpadów związane są z cenami ich składowania. Na to nie mamy jakiegokolwiek wpływu. Wszystko, cały system utylizacji odpadów reguluje wprowadzony od ubiegłego roku elektroniczny system ich ewidencji zwany BDO /Baza Danych Odpadów/.

Kolejny raz przypominamy! Przywiozłeś? Wywieź z ogrodu! Sprzątasz nowo zakupioną działkę? Wywieź, bo kupiłeś ją z tym całym dobytkiem. Na terenie miasta Oświęcim mamy dwa punkty pod nazwą PSZOK / Punkty Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych/. Tam, mieszkańcy miasta mogą pozostawić swoje odpady za darmo.

Wysokość opłaty za wywóz odpadów podnosi również skład odpadów zielonych. Zbierane od wielu lat odpady, wymieszane gałęzie, chwasty, korzenie i inne „cuda” nie pozwalają na naturalną utylizację składowiska czy też wykorzystanie go do tworzenia ziemi kompostowej. Koniecznością wręcz, poza porządkowaniem, stała się wywózka góry śmieci naturalnych z terenu ogrodu. I tu właśnie pojawił się problem, jak zwykle najpoważniejszy, bo finansowy. Takich odpadów nie chce nikt a nawet, idąc za znakiem czasu, nie może odebrać nikt, muszą one znaleźć się w oficjalnej bazie odpadów. Musza także zostać zeskładowane w odpowiednim, przygotowanym na odbiór miejscu, czyli, w przypadku naszej gminy, na Składowisku Odpadów Komunalnych w Dworach. Szacunkowe przeliczenia odpadów, które mamy na naszym terenie, biorąc pod uwagę tonaż, kosztować nas powinno około 100 000 złotych za wywóz i składowanie na miejskim śmietnisku. Po tak dokonanych porządkach pozyskalibyśmy teren na dalsze bieżące przyjmowanie odpadów z działek i cykliczny wywóz ich na miejsce składowania.

 

gora

 

 

     Susze i ogólnokrajowy zakaz palenia ognisk wytworzył konieczność wyrzucania przez działkowców także tych części roślin, które dotychczas były spalane na terenie działki. Nasze kompostowniki wewnątrz działkowe nie przetworzą w sposób naturalny gałęzi czy chorych, zainfekowanych roślin. Te właśnie odpady lądują głównie na naszym składowisku, które rośnie wszerz i w wzdłuż. Ostatnio wykonane porządki pozwoliły na spryzmowanie rozrzuconej chaotycznie sterty odpadów zielonych różnego rodzaju i pokroju. Ten chaos i ogromny bałagan to niestety nasza zasługa a raczej tych wybrańców, którym zwyczajnie nie chce się podjechać dalej z taczkami czy wózeczkiem. Odpady były składowane byle jak, pozostawiane przed bramą wjazdową, w rowie Borowca itp., itd. A za porządkowanie ich PŁACIMY WSZYSCY.

Obecnie wykonywane prace rozdzielające odpady na dwa rodzaje będą wymagały małego wysiłku podczas ich wyrzucania. Niestety taka dodatkowa praca jest wręcz koniecznością, bo gałęzie i odpady zielone zostały rozdzielone na dwa boksy. Odpady na składowisku musza być również segregowane, jak zwyczajne śmieci. Takie działanie ma na celu zmniejszenie kosztów ich utylizacji. Zależy to oczywiście od nas, działkowców. Zawsze jednak pamiętajmy, że przy tak ogromnym wzroście cen, który dotknął nas wszystkich w tym roku na rynku, dojdą także podwyższone roczne opłaty za działkę Są nieuniknione, jednak ich wysokość zależy także od naszego podejścia do ogrodu jako całości. Nasze odpady zielone to duża wygoda dla nas, działkowców, ale także ogromne obciążenie dla finansów ogrodowych. Pamiętajmy o tym przy kolejnym wyrzucaniu gałęzi, trawy, liści i tym podobnych śmieci.

 

inwestycje

 

        Koszty ogrodowe, mniej lub bardziej widoczne wytwarza także nowa inwestycja. Budujemy nową nitkę wodną. Początkowo planowane działania na 7 lat, w miarę co raz to większych potrzeb działkowców na pobór wody stworzyły sytuację, w której większość środków finansowych przeznaczana jest na te działania. Oczywiście mowa tu o składce zwanej „inwestycje i remonty”. Tegoroczne prace kosztować nas będą około 100 000 złotych. Ceny materiałów rosną w zastraszającym tempie, dlatego też pospiech jest wskazany. Obecny budżet pęka w szwach. Skupiliśmy się tylko na rurociągu wodnym i światłowodzie. Ten ostatni to zaledwie kilka procent z tej kwoty, ale jego wykonanie jest konieczne dla prawidłowego funkcjonowania monitoringu. Korzystamy więc, oszczędzając środki, z wykopu wodnego do umieszczenia także kabla. Brak działań remontowo-inwestycyjnych w ubiegłym roku pozwolił na skumulowanie środków na obecny etap. Następny rok, który zamykał by inwestycję wodną może stać się o wiele trudniejszy finansowo. Nie mniej trudne dla finansów ogrodu były by ewentualne wydłużone działania, ze względu na galopujące wzrosty cen z roku na rok. Zadecyduje więc Walne Zebranie.

Wymienione trzy największe pozycje to oczywiście nie wszystko z bolączek ogrodowych. Rosną ceny energii oraz wysokość roboczogodziny. Ceny stali i drzewa wzrosły o kilkadziesiąt procent. Wiedzą o tym działkowcy, którzy remontują czy budują swoje altany. Z roku na rok, wręcz z dnia na dzień uświadamiamy sobie, że nasze działki to prawdziwy luksus.

 

Projekt & Wykonanie - Mariusz Skwarczyński
Loading...